HISTORIA PARAFII OLCHOWA

     Początki

W roku 1985 z inicjatywy Rady Sołeckiej postanowiono wznowić działalność kulturalną. Na zebraniu powołano Komitet do Spraw Kultury. Celem tego komitetu było przywrócenie do życia działalności artystycznej na najbliższy okres czasu. W skład komitetu weszli:

  • Przewodniczący - Bocheński Ignacy
  • Z-ca przewodniczącego - Kmieć Edward
  • Sekretarz - Długosz Alina
  • Skarbnik - Przybek Krystyna
  • Członkowie - Włodyga Ludwik Rój Władysław Basara Ryszard Szela Adam Szela Józef Polek Bogdan.

Pierwszym zaplanowanym przedsięwzięciem było przygotowanie do wystawienia „Jasełek" wg tekstu Lucjana Rydla. Do przedstawienia zaproszono około 32 osoby i utworzono amatorski zespół teatralny. Aktorom przydzielono role:

  • Bocheński Ignacy - Herod, Maciek
  • Pazdan Julian - Bartos, Kanclerz
  • Sitko Czesław - Szymek, Marszałek
  • Włodyga Ludwik - Lirnik
  • Ziobro Edward - Wojtek, Żyd
  • Rój Piotr – Jasiek
  • Zawisza Jacek - Kuba
  • Szela Łukasz - Pacholę
  • Skorupa Agnieszka - Owczarka
  • Koza Małgorzata - Anioł I
  • Chełpa Magdalena - Anioł II
  • Chełpa Katarzyna - Anioł III
  • Mauer Aneta - Anioł IV
  • Migała Renata - Anioł V
  • Skiba Aneta - Anioł VI
  • Ochał Henryk - Chudaczek
  • Migała Włodzimierz - Boruta
  • Basara Ryszard - Setnik
  • Szela Józef - Lewita
  • Szela Adam - Król I
  • Polek Bogdan-Król II
  • Polek Roman-Król III
  • Polek Maria - Matka I
  • Szela Genowefa - Matka II
  • Dachowska Maria - Królowa
  • Micał Paweł - To-to
  • Bocheńska Barbara - Matka Boska
  • Salamon Józef-Śmierć
  • Długosz Alina - Sufler,
  • Reżyser I Rój Władysław - Kasjer, Reżyser II
  • Przybek Krystyna - Kasjer II
  • Kalita Krystyna - Reżyser III

Przedstawienie „Jasełka” L. Rydla wystawiono pierwszy raz w dniu 26 grudnia1985 r. w Remizie OSP w Olchowej. Nowy Rok 1986 powitano w Olchowej drugim występem „,Jasełek" przy licznie zgromadzonej publiczności. 11 stycznia 

odbyły się kolejne dwa spektakle w Klasztorze Ojców Kapucynów w Sędziszowie Młp. Zespół amatorski pokazał się również w GOK w Wiercanach, Będziemyślu, Domu Kultury w Sędziszowie, Zagórzycach. Za występy zebrano kwotę około 54 tysiące 833 zł. Komitet Kulturalny na zebraniu w dniu 13 kwietnia 1986 r. postanowił za te pieniądze odnowić zniszczony zębem czasu zabytkowy Krzyż znajdujący się przy skrzyżowaniu głównych dróg w centrum wsi. Nowy miał być wstawiony w tym samym miejscu i o takich samych wymiarach jak poprzedni. Sprawą tą zajęła się ówczesna Pani sołtys Przybek Krystyna. Krzyż wykonał Pan Zięba Antoni z Krzywej.

Rada Sołecka zwróciła się do Urzędu Gminy w Iwierzycach o wyrażenie zgody na odbycie zgromadzenia ludności celem poświęcenia odnowionego historycznego Krzyża. Przygotowano plan uroczystości.

1. Wprowadzenie do uroczystości - przywitanie gości i wyjaśnienie na czym polega ponowne poświęcenie Krzyża, podanie programu przez Pana Edwarda Kmiecia.

2. Odśpiewanie pierwszej zwrotki,, Nie rzucim Ziemi skąd nasz ród" przez wszystkich zebranych gości i mieszkańców Olchowej.

3. Przedstawienie historii Krzyża i j ego wpływu na miejscową ludność przez Pana Ignacego Bocheńskiego.

4. Modlitwa przed Krzyżem wg. wzoru odmówiona przez Malskiego Zenona.

5. Poświęcenie Krzyża przez Kapłana i homilia.

6. Uroczysta majówka prowadzona przez kapłana.

7. Odśpiewanie pieśni,, My chcemy Boga"

8. Zakończenie, podziękowanie, którego dokonał Pan Ludwik Włodyga.

W dniu 31 maja 1987 r. dokonano uroczystego poświęcenia, krzyża wspólnego dla całej wsi symbolu naszej wiary. Tekst powitania wygłoszonego przez Pana Edwarda Kmiecia:

,,Z ramienia Komitetu Odnowy tego Krzyża przypadł mi w udziale zaszczytny obowiązek otwarcia uroczystości poświęcenia odnowionego Krzyża, który został ufundowany przez dziedzica wsi Olchowa Alfreda Rylskiego w 1891 r., a więc 96 lat temu. Nakaz naszych serc nie pozwala nam, aby ta historyczna pamiątka, głęboko zakorzeniona w naszych umysłach mogła być zniszczona zębem czasu, dlatego wspólnymi siłami odnawiamy dziś ten już zabytek Na wstępie witam serdecznie zgromadzonych gości, mieszkańców wsi Olchowa, a przede wszystkim witam serdecznie Księdza profesora Edwarda Mikosia przybyłego tu z naszej parafii sędziszowskiej, który dokona aktu poświęcenia, jak również odprawi majówkę przy Krzyżu. Proszę wszystkich obecnych o czynny udział w uroczystości, przez wspólne śpiewy i modlitwę Zebrani odśpiewali pierwszą zwrotkę „Roty" „Nie rzucim ziemi skąd nasz ród Nie damy pogrześć mowy Polski my naród, polski ród Królewski szczep piastowy Nie damy by nas zgnębił wróg, Tak nam dopomóż Bóg Tak nam dopomóż Bóg".

Historia Krzyża przedstawiona przez Pana Ignacego Bocheńskiego:

„Sięga ona XIX wieku, kiedy to kolejnymi dziedzicami olchowskiego dworu i majątku ziemskiego stali się państwo Stanisława i Adolf Ryscy. Rodzina o bardzo wysokiej kulturze, wykształcona, religijna i pobożna, związana przyjaźnią z Klasztorem Ojców Kapucynów w Sędziszowie Młp. Jednak po latach dobrego gospodarowania na olchowskiej ziemi państwo Ryscy postanawiają sprzedać swoje włości ziemskie hrabiemu Dolińskiemu z Krakowa, a jest to rok 1891. Na pamiątkę pożegnania z Olchową postawili obok skrzyżowania dróg Krzyż, zwrócony w kierunku dworu. Przy krzyżu posadzili dwie topole nadwiślańskie, które rosły do czasów II wojny światowej. Później ich miejsce zajęły dwie rozłożyste lipy. Nadmienić jeszcze należy; jak bardzo państwo Rylscy przywiązani byli do rodzinnych stron, gdyż po śmierci zostali pochowani na cmentarzu w Sędziszowie Młp., a Ojcowie Kapucyni wystawili im w 1896 r. marmurowe Epitafium, które stoi do dziś. Żegnamy tamte czasy i wracamy do dnia dzisiejszego ".

Krzyż ten stał do 31 maja 1987r., kiedy to został wymieniony ze względu na widoczne zniszczenie, jakie wystąpiło w drewnie. Nowy Krzyż został wykonany na obraz i podobieństwo usuniętego, wymiary te same, wysokość i długość ramion. Jedynie wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa został przeniesiony z tamtego krzyża. Miejsce i usytuowanie na tym samym pagórku nieco podwyższonym. Wokół ułożono kamienie, wybudowano schody, odarniowano wzniesienie i zasadzono kilka ozdobnych roślin.

Modlitwę w imieniu mieszkańców Olchowej odmówił pan Zenon Malski.

„MODLITWA Z GOLGOTY OLCHOWSKIEJ - BŁOGOSŁAW NAM CHRYSTE.

1. Kiedy ranne wstają zorze, a lud rolny budzi się do pracy - błogosław im Chryste.

2. Przy porannej modlitwie, gdy prosimy Boga o szczęśliwy dzień - błogosław nam Chryste.

3. Podczas codziennej pracy chłopskiej w polu i zagrodzie - - błogosław nam Chryste.

4. Wszystkim z Olchowej pracującym w zakładach pracy, urzędach i instytucjach - błogosław Chryste.

5. Wszystkim, którzy dla chleba pracują poza granicami Polski - - błogosław Chryste.

6. Tym, którzy proszą Cię o pomoc i oczekują Twej opieki- - błogosław Chryste.

7. Tym, którzy proszą zgodę i miłość w rodzinie - - błogosław Chryste.

8. Tym, którzy niosą pomoc i pociechę innym- - błogosław Chryste.

9. Tym, którzy w skwarze lata pracują od świtu do zmroku na polach, by wyżywić rodzinę - błogosław Chryste.

10. Wszystkim dzieciom, chorym i starszym, zwracającym się o pomoc do Boga - błogosław Chryste.

11. Gdy zmrok zapada, kiedy nasze dzienne sprawy przy wieczornej modlitwie polecamy Bogu - błogosław Chryste.

12. Pod Twą obronę uciekamy się w chwilach załamań, trosk, a Ty najlepszy Panie Chryste przytul nas do przebitego boku i daj nam nadzieję lepszego jutra. Przyjdź Panie Jezu do ludu swego, do każdego domu i serca, spraw by była jedność w rodzinie i w Polsce. Amen".

Następnie Ks. prof. Edward Mikoś poświęcił krzyż i wygłosił homilię oraz wspólnie z wiernymi odprawił majówkę, a po niej odśpiewano pieśń „My chcemy Boga”. Na zakończenie pan Ludwik Włodyga podziękował zebranym słowami:

„Dobiega końca doniosła uroczystość poświęcenia odnowionego Krzyża. Ta manifestacja religijna zgromadziła jak nigdy dotychczas ogół mieszkańców naszej wioski, co świadczy że nasz cel odnowienia pamiątki historycznej Olchowej został dobrze zrozumiany i przyjęty przez społeczeństwo. Odnowiony Krzyż przetrwa następne kilkadziesiąt lat, a my i przyszłe pokolenia zadbamy o to, by pamiątka ta zawsze była częścią architektoniczną Olchowej i symbolem naszej wiary. Uroczystość dzisiejsza pokazała, że jesteśmy zdolni do wielkich czynów; do wielkich zrywów. W tej sytuacji nasuwa się nowa inicjatywa, myśl naszej wiary i naszych potrzeb, aby przystąpić do budowy kaplicy i sali katechetycznej. Jest to jak zaznaczyłem myśl, która jeśli zostanie przyjęta przez społeczeństwo, to może być zrealizowana za kilka lat, bowiem potrzebuje ona wiele starań, środków finansowych i wiele pracy. Zamiar jest realny, czego dowodem są budowane kaplice w sąsiednich wioskach. Kończąc, serdecznie dziękuję księdzu profesorowi Edwardowi Mikosiowi za poświęcenie historycznego Krzyża, wygłoszoną homilię i odprawienie nabożeństwa majowego. Dziękuję wszystkim tym, którzy pracą i zabiegami dopomogli odnowić Krzyż. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy nie zlekceważyli naszego zaproszenia i tak licznie przybyli na tę uroczystość. Za udział we wspólnych modlitwach i śpiewach - składam staropolskie Bóg zapłać. Aby ta nasza uroczystość nie poszła w zapomnienie proszę uprzejmie podchodzić do stolika i zapisywać się do Księgi Pamiątkowej. Uroczystość dzisiejszą uważam za zakończoną. Do zobaczenia przy budowie kaplicy i punktu katechetycznego. "

Zestawiono siedem arkuszy z wpłatami pieniędzy w dniu poświęcenia krzyża od mieszkańców Olchowej.

Ogółem ofiarowano sto sześć tysięcy siedemset dawnych złotych. Komitet Organizacyjny pieniądze sprawdził, odebrał i podpisał. Koszt krzyża pokrył Komitet Kulturalny przy Radzie Sołeckiej w Olchowej. Komitet Kulturalny złożył serdeczne podziękowania i wyraził nadzieję, że pieniądze będą zagospodarowane w mądry sposób. I tak się stało. Na zebraniu Komitetu w dniu 25 X 1987 r., tematem była budowa kaplicy. Obecni byli: Rój Władysław, Bocheński Ignacy, Włodyga Ludwik, Długosz Alina, Przybek Krystyna, Szela Adam, Basara Ryszard, Kmieć Edward. Postanowili wybrać delegację, która po-jedzie do księdza proboszcza Stanisława Ryby i naczelnika gminy w Iwierzycach Tadeusza Piekarskiego, celem omówienia planów lokalizacji Kaplicy i punktu katechetycznego.

Kaplica według planów ma być budowana na polu, które wcześniej należało do pani Anny Guzik w Olchowej. Pani Anna Guzik córka Józefa i Zofii z domu Koza, urodzona 26 lipca 1912 r., oświadczyła i złożyła na piśmie u sołtysa wsi dożywotnie zrzeczenie się działki nr 1037/2, o powierzchni 0,30 h położonej w Olchowej za rentę rolniczą, (działka ta stała się własnością państwa). Postanowienie uzasadniła tym, że jest w podeszłym wieku i brak jej sił do prac polowych. Po otrzymaniu tego oświadczenia czyniono dalsze załatwianie sprawy działki. Po zebraniu wiejskim do U.G. pojechała pani sołtys i pan Władysław Rój. Naczelnik gminy nie dawał w pierwszej rozmowie większej nadziei na budowę, odradzał, by nie podejmować się pracy, gdyż jest ona związana z ogromnymi kosztami, a mieszkańców wsi na to nie stać. Jednak nie dano za wygraną. Po kolejnym zebraniu odbyto rozmowę z wójtem gminy Jerzym Jakubcem, który oświadczył, że „jeśli będzie działka, będzie budowa".

Działkę nr 1037/2 wyceniono na sumę milion osiemset starych złotych, co na te czasy było bardzo wysoką sumą. Jednak to ludzi nie załamało. Znowu odbyło się zebranie wiejskie, na którym zebrano podpisy, co do składek na ową sumę. Ludzie swymi podpisami wyrazili zgodę na zebranie odpowiedniej kwoty pieniędzy. Podzielono wieś na cztery rejony: Góra, Dół, Zarzecze, Zagrody oraz Lipie. Po Górze składkę zbierali panowie: Jan Patro i Jan Bocheński. Po Zarzeczu i Zagrodach zbierały składki: Alina Dłu-gosz i Krystyna Przybytek. Po Dole, Wiesław Skóra i Edward Kmieć. Po Lipiu, Franciszek Dachowski i Zdzisław Bocheński. Po kilku zbiórkach zebrano sumę milion osiemset dawnych złotych, na które są dowody wpłat. Skarbnikiem był pan Jan Patro. Działkę wykupiono i stała się własnością parafii sędziszowskiej.

Następnie przystąpiono do wyboru planu kaplicy. Informacji udzielał ksiądz A. Machowicz, który był organizatorem budowy kaplicy w Kawęczynie. On zaproponował architekta i projektanta pana Modrakowskiego, który projektował kaplice i kościoły w Kawęczynie, Borku Wielkim, Klęczanach. Upoważniono go do zaprojektowania kaplicy dla Olchowej. Spisano umowę, co do terminu wykonania planu kaplicy. Zorganizowano zebranie, na które przyjechał Pan Modrakowski i przywiózł dwa projekty kościołów, by mieszkańcy zadecydowali, który im odpowiada. Wybrano i zapłacono projekt, który musiał być ostatecznie zatwierdzony przez Kurię w Tarnowie. Ta stwierdziła, że Olchową stać na Kościół i na parafię a nie tylko na kaplicę. Więc projekt kaplicy upadł, a zaczęto nowy projekt na kościół, który wykonał pan Modrakowski. W czasie, gdy projekt był wykonywany, na plac kościelny zaczęto zwozić materiały budowlane. Najpierw zakupiono i przywieziono dwanaście tysięcy cegły, żwir, czterdzieści ton cementu, drut, betoniarkę. W dalszym ciągu były kontynuowane zbiórki pieniężne oraz zebrania rozliczeniowe. Dokupiono trzydzieści tysięcy cegły, drzewo na stemple, na dach i deski.

Dnia 20 czerwca 1989 r. zostały wysłane zaproszenia, że w dniu 02 lipca o godz. 16.00 odbędzie się uroczyste poświecenie placu pod budowę Kościoła, połączone z jubileuszem 25-lecia kapłaństwa księdza Aleksandra Połcia. Wszystkie rodziny w Olchowej otrzymały zaproszenia. Zaproszono również projektanta kościoła pana Modrakowskiego z Boguchwały, dyr. Szkoły Podstawowej w Będziemyślu Romana Bema, Władysława Antosa z Sędziszowa Młp. Na dzień 02 lipca przygotowano ołtarz polowy oraz krzyż dębowy z wizerunkiem Chrystusa. Na program uroczystości złożyły się:

1. Powitanie duchowieństwa i wiernych.

2. Poświęcenie placu pod budowę.

3. Msza Święta celebrowana przez jubilata.

4. Złożenie życzeń jubilatowi.

5. Podziękowanie.

W uroczystości wzięło udział około 700 osób z Olchowej oraz kilkadziesiąt z okolicy. Wokół ołtarza zajęli miejsca - ksiądz proboszcz z Sędziszowa Młp. Stanisław Ryba, Ks. jubilat Aleksander Połeć, ks. kapucyn Stanisław Dziedzic, ks. Szkrobot, ks. Faron, czterech nowicjuszy z Klasztoru OO. Kapucynów z Sędziszowa Młp., którzy akompaniowali na gitarach podczas Mszy Świętej. Do Mszy Św. służył pan Zenon Malski, który zainstalował nagłośnienie. O godzinie 16-tej Ks. proboszcz Stanisław Ryba poświęcił plac pod budowę Kościoła. Następnie ks. jubilat A. Połeć rozpoczął uroczystą celebrowaną przez ks. Farona i ks. St. Dziedzica Mszę Św. Jubileuszową. W kazaniu wygłoszonym przez ks. St. Dziedzica podkreślono zasługi ks. Jubilata oraz gorący zryw mieszkańców Olchowej złączony z budową kościoła.

W czasie Mszy Św. odmówiono modlitwę:

„- Módlmy się za kościół święty w Polsce, aby głoszona przez niego nauka zjednoczyła cały naród. - Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie. - Módlmy się w intencji Jubilata, by Bóg darzył Go zdrowiem - Ciebie prosimy wysłuchaj nas Panie. - Módlmy się za cały naród polski, aby zjednoczony wokół swych kapłanów mógł zwalczyć wady narodowe a przede wszystkim pijaństwo i narkomanie. - Ciebie prosimy; wysłuchaj nas Panie. - Módlmy się za dobrodziejów i ofiarodawców, którzy datkami i pracą budują kaplicę w Olchowej. - Ciebie prosimy; wysłuchaj nas Panie. - Módlmy się za polonię żyjącą na wszystkich kontynentach świata, by wspólnie modlitwą i pomocą budowała ten Dom Boży. - Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie. - Módlmy się za ludzi obojętnych, by zrozumieli znaczenie moralne budującego się przybytku bożego. - Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie. - Módlmy się za nas tu zgromadzonych, byśmy do końca wytrwali przy budowie tej świątyni. - Ciebie prosimy, wysłuchaj nas Panie."

Przed końcem Mszy św. dziewczynki w strojach ludowych złożyły życzenia i kwiaty Jubilatowi w imieniu starszych mieszkańców życzenia złożył Jan Wojnowski.

Życzenia dla Jubilata - recytowała Agnieszka Wesołowska

Dwadzieścia pięć lat mija,

Od tej pełnej tajemnic chwili,

Gdyś klęcząc przed Biskupem,

Głowę w pokorze pochylił.

Biskup w imieniu Chrystusa

Wzniósł ręce nad skronie schylone,

I dłonie twoje namaścił

By były już poświęcone.

Włożono Ci ornat na barki...

Poczułeś ciężar Krzyża...

Podjąłeś go ochotnie.

Bo on do Boga zbliża.

I dano Ci moc przedziwną,

Moc Boską niepojętą,

By duszę grzechem zajętą

Rozgrzeszyć, uczynić świętą.

Pamiętasz? jak po raz pierwszy

Nad hostią drobną i białą,

Wyrzekłeś słowa Chrystusa:

„Bierzcie - to Moje Ciało"!

A potem zgiąłeś kolana,

Bóg wielki w twych rękach spoczywa...

Posłuszny na głos kapłana,

Który na ołtarz Go wzywa.

I nie ma słów, by opisać

Co w sercu Twoim się działo,

Gdy słowo Boże wcielone

Na głos Twój Chlebem się stało.

I odtąd już tak codziennie,

Bóg w Twoje oddaje się ręce,

By przez Twe dłonie kapłańskie

Wejść w serca nasze dziecięce.

I odtąd cudów swej łaski,

Bóg, co dzień przez Ciebie udziela

Ty nas prowadzisz do Boga,

Stwórcy i Zbawiciela.

 

Recytacj a wiersza przez uczennicę klasy czwartej Małgorzatę Drozd

Kapłanie Boży, w rzędzie ludzi,

Ty jakby boskie dzierżysz prawo.

Głos twój grzesznika ze śmierci budzi,

I sił żywotnych mu dodawa,

Zastępy dzieci Bożych pleni....

Tyś światłość światła, - tyś sól ziemi!

Kapłanie Boży - Ty sierocie

Chleb dzienny mnożysz, łzę ocierasz.

I istnień ludzkich chronisz krocie,

Choć z głodu czasem sam przymierasz.

Siejesz łaskawość dłońmi swymi.

Tyś światłość świata,- tyś sól ziemi!

Kapłanie Boży - w Twoje dłonie

Co dzień sprowadzasz Boga z nieba!

Ty Go piastujesz na swym łonie

I duszom łamiesz tego chleba,

By zapragnęły być świętymi...

Tyś światłość świata, - tyś sól ziemi.

 

Recytacja wiersza przez uczennicę klasy trzeciej Dorotkę Bartusik

Kapłaństwo święte, nowe Chrystusowe,

Perło nad perły i łasko nad łaski,

Ty, co dzień siły w nas przelewasz nowe,

Dusze nam zdobisz w coraz żywsze blaski.

I któż na ziemi Twą wielkość wypowie -

Tobie cześć dają nawet aniołowie....

Największe skarby swe własne zasługi -

Nieocenione owoce Golgoty.

Bóg przez Cię składa w ręce swego sługi,

Pragnienia serca swego i tęsknoty,

Tobie powierza, na Ciebie się zdaje.

Na Twoje słowo stępuje on z nieba

W sakramentalnej,-pokornej postaci.

Przez Twoje ręce pod osłoną chleba,

Pokarmem staje się dla ziemskiej braci.

By ludziom życie osłodzić niedolę

Zdaje się całkiem na kapłańską wolę.

Na Twoje słowo grzesznikom daruje

Największe winy i najcięższe kary,

Twym się językiem także posługuje

By ludziom nieść dar swej świętej wiary,

Przez Twoje ręce wszystkich błogosławi,

Przez Twoją pracę ludzkość wiecznie zbawi.

I któraż dusza kapłańska z radości,

Nie zadrży na łask tak wielkich wspomnienie,

Czyjeż się serce nie spali w miłości,-

W trosce o własne i bliźnich zbawienie?

Któż nie zawoła jak matka wybrana:

Uwielbiaj duszo mojego Pana.

Niechże nam chroni i we dnie i w nocy

Aż do zamknięcia śmiertelnej powieki.

Niech nam dodaje i siły i mocy

To słowo pańskie - Tyś kapłan na wieki -

Tyś mój przyjaciel, Tyś nieba odźwierny,

Bądź, że mi za to aż do końca wierny...

 

Po Mszy św. Jubilat poświęcił Krzyż dębowy, który uczestnicy uroczystości całowali, a następnie Krzyż wstawiono na placu budowy, po prawej stronie wejścia. Pieśnią „Boże coś Polskę..” zakończono uroczystość, która była głębokim przeżyciem dla całej wioski.

26 maja 1990 r. zaczęto wytyczanie miejsca pod budowę kościoła. Przy wytyczaniu był obecny ks. Jan Wąchała, delegowany przez Ks. Biskupa Jerzego Ablewicza Ordynariusza Diecezji Tarnowskiej do budowy świątyni, pan Kubrak i geodeta oraz parafianie: Władysław Rój, Franciszek Dachowski, Józef Długosz, Edward Paz- dan, Wiesław Skóra, Marian Wesołowski, Tadeusz Zdun, Wojciech Malisiewicz i inni.

Plan kościoła był dość ciekawy, ale wymagał dużo pracy. Ludzie przy wytyczaniu pracowali od dziewiątej rano do dziewiętnastej i nie zdążyli wszystkiego wykonać. Następne prace i pomiary odbyły się w środę 30 maja 1990 r.

Działka kościelna sąsiadowała z lewej strony z działką pana Z. Sumca, który stwierdził, że nie ma właściwej odległości (4 m) od jego granicy i tym zarzutem wstrzymał dalsze tyczenie. Trwały rozmowy ks. J Wąchały z panem Z. Sumcem, które zakończyły się pozytywnie. Natomiast sąsiadujący z działką kościelną z prawej strony państwo K. M. Wesołowscy nie rościli pretensji, co do odległości usytuowania kościoła. Zabito paliki, koparka wybrała fundamenty i pierwsze prace ruszyły. Pod przewodnictwem ks. J. Wąchały mury szybko rosły. Mieszkańcy Olchowej kolejno za numerami codziennie przychodzili pomagać murarzom. Cały rok 1990-91 budowano naszą świątynię.

Jesienią 1991 r. biskup Józef Życiński dokonał wmurowania kamienia węgielnego poświęconego przez Papieża Jana Pawła II w czasie pielgrzymki do Ojczyzny podczas pobytu w Rzeszowie.

Pan Jan Wojnowski z tej to okazji ułożył wiersz:.

„Pośród niesnasek u niewierzących ludzi
Pan Bóg uderza w ogromny dzwon.
Oto dla słowiańskiego Papieża - niebo gotuje tu ziemski tron.
On przed mieczami tak nie uciecze
Jako ten Włoch, On śmiało jak Pan Bóg pójdzie na miecze
Świat mu to proch! -
Świat jak rozpromieniona lampa dla sług
za nim rosnące pójdą plemiona w świat gdzie Pan Bóg.
Na jego mocy i rozkazanie nic tylko lud
Jeśli rozkaże to słońce stanie, bo świat to cud.
I trzeba mocy byśmy ten pański dźwignęli świat,
Więc oto idzie Papież słowiański ludowy brat.
Oto już leje balsamy świata do naszych rąk,
a chór aniołów omiata dla niego tron.
On rozda miłość jak dziś mocarze rozdają broń.
Sakramentalną moc on pokaże
jak ocean co zgłębi błękitu toń.
Słowem zwyczajnym, całkiem po prostu oznajmi wieść,
że duchy nieczyste pójdą w ciemne cele
na dobra cześć!
Takiego ducha wkrótce ujrzycie cień,
potem twarz wszelką zarazę z ran powyrzuca, robactwo, gad.
Wnętrze tej Ziemi On powymiata oczyści sień,
Boga pokaże twórczości świata jasno jak w dzień...!

Pod koniec roku 1991 stan surowy budowli został zakończony. Ludzie dobrowolnie składali ofiary na cele wznoszonego obiektu. Oprócz tego wyznaczone grupy chodziły za składkami, co miesiąc i tak wspólnym wysiłkiem i ofiarną pracą powstał nasz kościół. W środku i na zewnątrz były rusztowania, lecz przed wejściem ustawiono prowizoryczny ołtarz, przy którym w okresie letnim odprawiano Msze św. Wierni siedzieli na ławkach zrobionych z desek ułożonych na cegłach, krzesłach przyniesionych z domów. Byli jednak bardzo zadowoleni, bo już nie musieli jeździć do odległego Sędziszowa. Tak było do pierwszych przymrozków, kiedy to Msze św. zostały przeniesione do dolnych pomieszczeń położonych od strony południowej.

Święta Bożego Narodzenia, Nowy Rok 1992 wypełnił wiernymi wnętrze po brzegi. Były to trzy dość duże pomieszczenia, w największej sali zrobiony był prowizoryczny ołtarz, usytuowany na stopniu zrobionym z desek, nakryty dywanem, na którym ustawiono stół. Tło ołtarza stanowiła namalowana przez panią Mirosławę Weron w kolorach bladoniebieskich Matka Boska Fatimska. Obok ustawiano bukiety kwiatów, a w okresie świąt choinkę i maleńki żłóbek z dzieciątkiem. Często te trzy salki nie mieściły wiernych, byli więc zmuszeni stać przed wejściem.

W dalszym ciągu ludzie składali ofiary na wykończenie kościoła, niekiedy są to większe datki. Msze św. odbywały się o godzinie 11-tej i olchowianie byli z nich bardzo zadowoleni. Nadeszła upragniona wiosna, w maju odbywały się nabożeństwa majowe, na które chętnie uczęszczano i śpiewano pieśni. Śpiew rozpoczynały panie: Zefiryna Anyszek, Zofia Połeć, Stanisława Pazdan.

20 maja 1992 r. dzieci z Olchowej po raz pierwszy przyjęły Komunię świętą w naszym Kościele. Byli to: Anyszek Elżbieta, Dziewit Maria, Rój Agata, Miśta Katarzyna, Weron Karol, Szerszeń Kinga, Skarbek Anna, Świder Przemysław, Szczypek Mariusz, Rusznica Joanna, Bochenek Małgorzata, Żuczek Jarosław, Mycek Edyta. Komunii św. udzielił ks. Jan Wąchała. W dalszym ciągu trwały prace przy ostatniej kondygnacji na kościele, tj. przy wieży i świetliku, wyprowadzaniu murów do potrzebnej wysokości.

31 maja 1992 r. był zorganizowany Festyn Ludowy w Olchowej przez ks. J. Wąchałę. Dochód został przeznaczony na potrzeby związane z prowadzoną budową. Do mieszkańców wysłano „cegiełki”. Festyn rozpoczął się Mszą św. o godzinie 11 -tej, którą pro wadzili: ks. J. Wąchała i ks. A. Połeć. Pieśni wykonywała kapela ludowa z Łącka. Po zakończeniu mszy impreza została przeniesiona na stadion w Olchowej, gdzie odbył się mecz księża - policjanci, a następnie mecz nauczyciele - rodzice, pokazy spadochronowe. Sprzedawano losy, za które wygrywano fanty wcześniej zebrane przez organizatorów od mieszkańców wsi, sponsorów jak również zakupione. Było bardzo dużo ludzi nie tylko miejscowych, ale i z okolic: Sielca, Będziemyśla, Iwierzyc, Nockowej, Sędziszowa, Klęczan, Bystrzycy. 

Po pokazach i loterii fantowej dalsza część imprezy przeniosła się przed budynek szkoły, gdzie odbyły się występy kapeli i zespołu artystycznego z Łącka. Następnie dla wszystkich rozpoczęły się tańce na wolnym powietrzu - zabawa ogrodowa. Dochód był znaczny i w całości przeznaczono go na cele budowlane kościoła. Całe lato z małymi przerwami trwały prace przy kościele. Mieszkańcy codziennie, kolejno po kilka numerów przychodzili i pomagali murarzom, tynkarzom i przy innych pracach. Chcieli przykryć mury dachem, przed nadchodzącą szarugą jesienną. Ogłoszono zbiórkę na blachę, którą miał być pokryty dach. 

W dniu 14 lipca 1992 r. przywieziono kopułę, zakończoną krzyżem, która nakryła wieżę. W wyciąganiu i montowaniu kopuły pracowało wielu mężczyzn: Stanisław Micał, który był głównym wy-konawcą kopułki oraz krzyża na zakończeniu wieży, Edward Szopa, który pokrył kopułę blachą. Byli również: Przybek Henryk, Koza Józef, Zawisza Stanisław, Migała Czesław i inni. W niespełna godzinę kopułka została umieszczona na właściwym miejscu. W miesiącu wrześniu zakończono krycie dachu blachą, wykończono wypusty dachowe, założono rynny.

11 października 1992 r. odbył się kolejny festyn, który przygotował ks. Jan Wąchała wraz z komitetem organizacyjnym. Została zaproszona orkiestra wojskowa, która przygrywała podczas Mszy Św., a później na stadionie. Wśród fantów był baranek i koziołek, kury, kaczki, króliki, gęsi, gołębie i cała masa innych rzeczy. Było na co popatrzeć, np.: mecz księża - policjanci, tresura psów policyjnych, skokochron, sztuczne ognie, a na zakończenie ogrodowa zabawa taneczna. Znowu zarobiono pieniądze, którymi zapłacono za prace budowlane. Roboty murarskie zostały zakończone, gdyż nadchodziły przymrozki i zima.

Msze św. nadal odbywały się w dolnej części kościoła, lecz była nadzieja, że z wiosną zostaną przeniesione do wnętrza górnego kościoła, gdyż na wiosnę zaplanowano tynki wewnętrzne.

Rok 1993 - głównym problemem wszystkich mieszkańców wsi były prace wykończeniowe wewnątrz górnej części kościoła. Pracowano przy instalacji elektrycznej, za co został odpowiedzialny Franciszek Doroba. Dużo prac wykonał również Edward Szeliga. Instalację zakładano zimą, żeby na wiosnę można było tynkować. Prace tynkarskie trwały od wiosny do żniw. Murarzom ludzie ze wsi kolejno za numerami przygotowywali obiady, oraz przychodzili do pomocy.

Stałymi pomocnikami przy pracach byli: Marian Czółno i Marian Charchut. Oni to z samego rana przygotowywali narzędzia, betoniarkę, rozciągali kable, nadawali rytm całej pracy, a po skończonym dniu czyścili wszystkie narzędzia i chowali w magazynie. Pracowali z dobrej woli i dobrego serca, nie pobierając żadnych opłat. Jedynie ksiądz często im dziękował od ołtarza. 

Po ukończeniu tynkowania całą wewnętrzną część kościoła pobiałkowano i usunięto rusztowania. Mszę św. przeniesiono chwilowo z dolnych pomieszczeń na zewnątrz, na plac przed kościołem. Zaczęto myśleć o zabezpieczeniu otworów okiennych, bo wiatr i deszcz dostawały się do środka. Okna, które przed nastaniem zimy wstawiono i zaszklono, wykonał z metalu Stanisław Micał. Msze św. odprawiano w środku kościoła. W dalszym ciągu była jedna msza św. o godzinie 11-tej. Były jeszcze msze dodatkowe w zależności od świąt. Przy mszach odprawianych przez ks. Jana Wąchałę służyli chłopcy: Jakubek Zenon, Gruszka Andrzej, Markiewicz Jacek, Bratek Tadeusz. Powoli, ale systematycznie w następnych latach wnętrze kościoła zaczynał się wypełniać: ułożono posadzkę marmurową na ołtarzu, ustawiono ambonkę, główny stół pański, przy którym zaczęto odprawiać Msze św. Barierki na chórze i przy schodach wykonał pan Stanisław Micał. Została ułożona posadzka marmurowa na całym kościele. Podczas mszy na organach grał pan Wiesław Anyszek.

ROK 1995

29 marca 1995 r. o godzinie 18-tej odbyła się uroczystość poświęcenia Tabernakulum, którego dokonał biskup Kazimierz Górny, w asyście 30 księży całego Dekanatu Sędziszowskiego. Ksiądz proboszcz Stanisław Ryba powitał biskupa, wszystkich księży oraz wiernych zebranych w naszym kościele. W tym roku ks. biskup Ordynariusz ustanowił Olchowę Rektoratem parafii sędziszowskiej.

ROK 1996

Nadal trwały prace wykończeniowe w kościele i po raz pierwszy odbyła się procesja w dniu Uroczystości Bożego Ciała. Wykonano cztery ołtarze, pierwszy przed panem

Edwardem Połciem zrobiło Zarzecze, za drugi przed krzyżem, odpowiedzialna była Góra i Kolonia, trzeci przed panem Henrykiem Przybkiem zrobiło Lipie, czwarty przy krzyżu na placu kościelnym wykonał Dół i Zagrody. Procesję prowadził ks. Jan Wąchała - proboszcz i ks. Aleksander Połeć. Była piękna pogoda, dzieci komunijne sypały kwiatki, chłopcy dzwonili dzwoneczkami, a całą procesją kierowała straż pożarna z Olchowej pod przewodnictwem K. Ziobro, J. Ziobro, W. Skóry, K. Wojnowskiego, W. Migały, L. Gąski. 

 

27 czerwca 1996 r. rozpoczęto wykopy pod fundamenty plebani. Budynek postanowiono wystawić obok kościoła na działce wykupionej u pana Z. Sumca. Przy pracach ziemnych pracowali między innymi: Władysław Gubernak, Marek Wozowicz, Andrzej Rój, Czółno Marian, Sławomir Posłuszny. Następne dni też były pracowite dla Olchowian, którzy cały czas pracowali przy budowie. 24 września 1996 r. Ks. Biskup Kazimierz Górny Ordynariusz Rzeszowski ustanawia Parafię w Olchowej pod wezwaniem Matki Bożej Fatimskiej Nadszedł 16-18 grudnia 1996 r., wtedy to odbyły się pierwsze rekolekcje w naszym kościele. Prowadził je ks. Wł. Pasiut z Rzeszowa. Kazania rekolekcyjne były czasem oczekiwania na Święta Bożego Narodzenia. Na zakończenie rekolekcji na frontowej ścianie kościoła wmurowano cokolik pod figurę Matki Boskiej Fatimskiej, ustawiono ją w głównym ołtarzu i poświęcono. Był to dzień 18 grudnia 1996 r. W czasie Świąt Bożego Narodzenia kościół był pięknie przystrojony choinkami a żłóbek znajdował się z lewej strony przed ołtarzem. Na zakończenie starego roku 1996 ks. Jan Wąchała podsumował go: „15 nowonarodzonych dzieci, 15 osób zmarło, 6 ślubów". Zakończono też budowę plebanii - stan surowy zamknięty.

ROK 1997

Zima 1997 r. dobiegła końca, odbywały się prace wokół kościoła i na plebanii w środku. Nadszedł 11 - maja: dzieci przyjęły Pierwszą Komunię Świętą. Kościół był pięknie przystrojony w białe lilie, niebieskie i białe wstążki, napisy poruszające wyobraźnię i serca zgromadzonych na uroczystości wiernych. Kościół spełnia swe posłannictwo w środowisku, odbywają się śluby, chrzty, msze św. w różnych intencjach. Na plebanii trwały prace wewnątrz, zainstalowano centralne ogrzewanie, wodę oraz kanalizację. Ksiądz zapowiedział składki od rodziny po trzysta (dawnych) złotych przez trzy miesiące, tj. około dziewięćset (dawnych) złotych. Na około 260 numerów we wsi datki złożyło 135 numerów. W dalszym ciągu trwały prace wykończeniowe przy plebanii, aby stała się miejscem zamieszkania tak oddanie pracującego ks. proboszcza J. Wąchały.

ROK 1998

W dniach 12-13 maja odbyła się pierwsza wizytacja kanoniczna, której dokonał ks. bp Edward Białogłowski.

27 sierpnia 1998 r. miał miejsce wprowadzenie ks. Jana na plebanię. Jesienią został dobudowany garaż na melexa, którym jeździł. Pokryto też zewnętrzne mury plebani tynkiem. Po dziesięciu latach tułaczki melexem z Sędziszowa Młp. do Olchowej w lecie i w zimie ks. Jan wreszcie znalazł spokojny własny kąt, w którym z przyjemnością przebywał i spełniał posługę, jaką na niego nałożył kościół: odwiedzał chorych, uczył religii, odprawiał Msze Św., spowiadał. Mieszkańcy Olchowej z uznaniem patrzyli i oceniali wielkie dzieło, które pod mądrym i dobrym przewodnictwem przy ich udziale zostało stworzone na cześć i chwałę Panu Bogu.

ROK 1999

W1999 r. Kuria Biskupia w Rzeszowie postanowiła, że ks. Jan Wąchała odejdzie z placówki w Olchowej. Odchodząc podziękował mieszkańcom słowami: „Za trud i pracę włożoną w budowę tego kościoła pragnę podziękować wszystkim ofiarodawcom, parafianom, organizatorom dobrej pracy, których upór i doskonałe działanie przyczyniły się do powstania tego dzieła, które pozostanie na zawsze w Olchowej i służyć będzie jego ludowi i następnym pokoleniom”.

Żal i smutek, który pozostał w środowisku po ks. Janie, osłodził swą gorącą modlitwą i poświęceniem jego następca ks. Kazimierz Winnicki, którego biskup Kazimierz Górny powołał na proboszcza parafii w Olchowej. Od września 1999 r. ks. K. Winnicki uczył religii w przedszkolu, szkole podstawowej, gimnazjum w Olchowej. Nowy proboszcz zakupił płaskorzeźby stacji drogi krzyżowej, których ofiarodawcami były rodziny: państwa Kozłowskich i Kusiów, pan Grabowski i firmy „Inżynieria" oraz „Resgraph" z Rzeszowa. Zostały wykonane i wstawione do kościoła dwa konfesjonały. W kościele odbywają się w niedzielę trzy Msze św. o ósmej trzydzieści, jedenastej i o piętnastej, a w dni powszednie o godzinie 17-tej.

ROK 2000 

Na wiosnę 14 maja 2000 r. odbył się pierwszy odpust w naszej świątyni na uroczystość Matki Boskiej Fatimskiej. Msza święta z kazaniem, zaproszony chór z Sędziszowa Młp. uświetniły tę uroczystość. Na parkingu obok kościoła rozstawione były kramy, które oferowały różne pamiątki odpustowe. Od maja do września trwały prace przy odwodnieniu kościoła i plebanii.

Począwszy od 13 maja, co miesiąc aż do 13 października, na pamiątkę objawień fatimskich odbywają się w naszej parafii procesje do kapliczek przydrożnych, które są w naszej wsi. Parafianie przychodzą do kościoła wieczorem, uczestniczą we Mszy świętej, aby następnie z zapalonymi świecami, z modlitwą i pieśnią na ustach przejść do wyznaczonej przez księdza kapliczki.

ROK 2001

Główną figurę Matki Boskiej Fatimskiej w naszej świątyni ozdobiła pozłacana korona w dniu 1 kwietnia 2001 r. Korona została przywieziona z Rzymu i tam poświęcona. Ofiarodawca nie ujawnił swego imienia ani nazwiska, pozostał anonimowy. Dziś z uznaniem należałoby zauważyć, że mieszkańcom Olchowej zależy na wyglądzie wnętrza kościoła jak również na jego zewnętrznej szacie i otaczającym go terenie. Założono podwójne szyby w oknach i świetliku. Święta Bożego Narodzenia uświetniła nowa ruchoma szopka wykonana przez rodzinę państwa M. J. Majków.

Cała parafia przygotowywała się duchowo do nawiedzenia naszego kościoła przez kopię obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.

ROK 2002

W dniach 1-2 V 2002 r. rozpoczęły się Misje Święte dla dzieci, młodzieży, matek, ojców, starszych samotnych chorych prowadzone przez ks. Antoniego Czeraka. Mądre słowa na długo pozostaną w na-szych sercach i umysłach. Przygotowania olcho wian na te świąteczne dni odbywały się w głębokiej wierze i oddaniu się w opiekę Maryj i. Wreszcie nadszedł dzień 1 maj a o godzinie 13-tej,po odświętnie udekorowanej drodze, przybranej w biało -niebiesko-żółte i biało-czerwone sztandary, kolorowe kwiaty i wstążki przybyła kopia obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej z sąsiedniej wsi Kawęczyn, drogą od strony Lipia. Orszak prowadził biskup Diecezji Rzeszowskiej, Edward Białogłowski z towarzyszącymi mu księżmi z sąsiednich parafii. Pielgrzymujący obraz Pani Jasnogórskiej w Olchowej powitali wszyscy obecni księża na czele z proboszczem parafii ks. Kazimierzem Winnickim, ministrantami, dziećmi komunijnymi, młodzieżą, która w tym dniu miała przyjąć sakrament bierzmowania oraz wielu wiernymi przybyłymi na tę uroczystość z okolicznych miejscowości. Uroczystość uświetnił swymi pieśniami chór z Sędziszowa Młp.

Po wniesieniu przepięknej kopii obrazu Matki Boskiej Jasnogórskiej, delegacja z Kawęczyna, skąd ją przywieziono złożyła podziękowanie za nawiedzenie. Powitanie w naszym kościele nastąpiło zaraz po tej ceremonii. Pierwsze słowa wygłosiły najmłodsze dzieci: Wioletta Malska, Dominika Chełpa, Michał Ziobro, następnie młodzież: Edyta Majka, Marek Świerad, rodzice: państwo Marzena i Janusz Majka oraz ksiądz proboszcz. Wokół obrazu złożono dużo kwiatów. Po powitaniu rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył biskup Edward Białogłowski i towarzyszący mu księża proboszczowie z naszego dekanatu i zaproszonych kapłanów. Chór z Sędziszowa Młp. upiększył pieśniami oprawę Mszy św. Obecni byli również strażacy olchowscy ze sztandarem. Po zakończeniu Mszy odbyło się czuwanie młodzieży przy obrazie.

O godzinie 24-tej rozpoczęła się pasterka, a po niej dalsze czuwanie do godziny 5-tej rano, o której to nastąpiło uroczyste pożegnanie Mszą św. dziękczynną za wielką łaskę, która spotkała całą naszą parafię. Matka Boża odjechała z Olchowej do Warszawy, aby spotkać się z miejscem, w którym pozostanie na zawsze, gdyż dokonano tam poświęcenia kamienia węgielnego pod budowę nowego sanktuarium, Opatrzności Bożej w którym obraz będzie umieszczony. W Warszawie obraz był niedługo, aby znów wrócić i wędrować po drogach i dróżkach naszej pięknej rzeszowskiej ziemi, nawiedzać kościoły rozsiane po miastach i wioskach, zagubione w małych górskich miejscowościach, jak również w dzielnicach dużych miast Podkarpacia. Maryja w swej wędrówce po Rzeszowszczyźnie niosła miłość, radość, święto i spokój, wspierała nas w chwilach prób, doświadczeń oraz podtrzymywała na duchu mniej wytrwałych i podawała nam swą pomocną dłoń.

 

Proboszcz: Ks. mgr Kazimierz Winnicki,

Kościół parafialny: murowany

Odpust parafialny: niedziela po 13.05

Cmentarz: parafialny w Sędziszowie, parafialny w trakcie organizacji.

 

  Na podstawie książki "Historia Kościoła w Olchowej" autorstwa: Barbary Wozowicz, Marii Dryja, Haliny Trojnackiej.

 

Copyright © Parafia Olchowa pw. Matki Bożej Fatimskiej.  Projekt i wykonanie dwnet.eu

stat4u